Post filipowy w tradycji mieszkańców wsi w gminie Czyże

Dnia 27 listopada według nowego, a 11 listopada według starego stylu przypada dzień świętego Filipa, jednego z 12 apostołów Jezusa Chrystusa. We wsiach gminy Czyże święto to jest nazywane – od ludowej formy imienia – Pilipa.

Święto św. Filipa to ostatni dzień przed 40-dniowym postem, nazywanym w tradycji ludowej filipowym. We wsiach w gminie Czyże to – Pilipowy puost, Pulipuwka, Pilipowka. Jest to pierwszy post w roku liturgicznym, a jego celem jest przygotowanie ludzi do święta Bożego Narodzenia.

To takij lokszeńki puost – Pilipuwka pered Ruzdwom (Kuraszewo).

Wraz z postem filipowym kończyły się tańce i zabawy, a także tradycyjne wesela, które trzeba było zakończyć przed dniem świętego męczennika Dymitra z Tesalonik (8 listopada według nowego, 26 października według starego stylu). Już po święcie św. Dymitra swatów nie posyłano – ludzie powoli przygotowywali się do postu. Sezon wesel zaczynał się znowu po poście filipowym oraz świętach Bożego Narodzenia.

Bezpośrednio post filipowy poprzedzały zabawy i tańce młodzieży. Były to tradycyjne wiejskie zapusty, które w pewnej formie zachowały się też dzisiaj, także w miastach, gdzie wyjechali prawosławni mieszkańcy podlaskich wsi.

Post filipowy przypada już w okresie świąt zimowych. Trwa on do 6 stycznia według nowego, a 24 grudnia według starego kalendarza, czyli do Wigilii Bożego Narodzenia, którą mieszkańcy wsi w gminie Czyże nazywają: Kolada, Koleda.

W czasie postu nie urządzano zabaw, nie śpiewano świeckich pieśni. Od dnia Wprowadzenia do Świątyni Przenajświętszej Bogurodzicy (4 grudnia według nowego, a 21 listopada według starego stylu, we wsiach gminy Czyże – Wwedenije, Owedenije) zaczynano śpiewać kolędy, dlatego też post filipowy w społeczności wiejskiej, zwłaszcza wśród dzieci i młodzieży, zawsze kojarzył się ze śpiewaniem pieśni bożonarodzeniowych, przygotowywaniem gwiazdy kolędniczej oraz oczekiwaniem Bożego Narodzenia. Dla starszych był to czas odpoczynku i pewnych tradycyjnych prac, np. przędzenia.

W Kuraszewie popularne było powiedzenie: Jak za Pilipowku ne napradesz, to do Welikodnia ne natczesz.