JĘZYK OJCZYSTY JAKO CZYNNIK KSZTAŁTOWANIA SIĘ ŚWIADOMOŚCI NARODOWEJ UKRAIŃCÓW

Język a tożsamość narodowa, Wyd. Slavica, Pod redakcją Marii Bobrownickiej, Kraków 2000

Przemysław Tomanek
JĘZYK OJCZYSTY JAKO CZYNNIK KSZTAŁTOWANIA SIĘ ŚWIADOMOŚCI NARODOWEJ 
UKRAIŃCÓW

Dla prześledzenia kształtowania się świadomości narodowej Ukraińców we współzależności od stopnia rozwoju i funkcjonowania języka ukraińskiego na przestrzeni dziejów, zagadnieniem kluczowym jest próba odpowiedzi na pytanie o rolę języka w formowaniu narodowej tożsamości i funkcje obu tych czynników w przebiegu procesu narodotwórczego.
Zgodnie z ogólną definicją, naród kształtuje się jako trwała wspólnota na podstawie wspólnych tradycji historycznych, kultury, języka, terytorium i życia ekonomicznego. Dla powstania narodu niezbędne jest pojawienie się świadomości narodowej oraz poczucia odrębności wobec obcych – innych narodów. Naturalną konsekwencją w procesie rozwoju narodu jest upolitycznienie tej wspólnoty oraz dążenie do stworzenia własnego państwa. Język jest w tym procesie jednym z najważniejszych czynników.
W okresie odradzania się narodów Europy Środkowo-Wschodniej (w I połowie XIX wieku) impulsem kierującym uwagę ku badaniom nad językiem było m.in. zainteresowanie folklorem. Wydając zbiory pieśni czy baśni ludowych, autorzy często zajmowali się też standaryzowaniem bądź reformowaniem języka, uważali bowiem, że dla narodów pozbawionych własnego państwa to właśnie język może stanowić instrument autoidentyfikacji oraz dowód odrębnej i niepowtarzalnej tożsamości narodowej. Stąd aktywność również na polu językoznawstwa, czego wynikiem było powstanie szeregu słowników i gramatyk języków narodowych, przygotowywanie podręczników do nauki niewyemancypowanych języków lokalnych.
Pierwsze próby praktycznego zastosowania metody odgórnego kształtowania narodu w oparciu o język narodowy i nierzadko przy dyskryminacji pozostałych, słabszych (w sensie politycznym) grup etnicznych, sięgają osiemnastego stulecia. Konsekwentne stosowanie w Wielkiej Brytanii polityki nacjonalizmu państwowego, szerzenie dominującej kultury angielskiej i dyskryminowanie innych funkcjonujących na terenie Zjednoczonego Królestwa języków (walijskiego, szkockiego i irlandzkiego), przy jednoczesnym rozwijaniu poczucia lojalności wobec symboli brytyjskiej państwowości, doprowadziło do ukształtowania narodu brytyjskiego i zepchnięcia nie-angielskich narodów do roli młodszych i zależnych partnerów1.
Pośród wielu kryteriów stosowanych przy wyznaczaniu fenomenu narodu i wśród szeregu decydujących cech stanowiących o jego istnieniu2, język zajmuje jedno z pierwszych miejsc. Nie można oczywiście pominąć faktu, że rola języka ojczystego w tworzeniu się świadomości narodowej nie była identyczna w przypadku wszystkich społeczności. Ogólne modele wyłaniania się pojęć narodu i państwa różnią się od siebie w sposób zasadniczy. W przedkapitalistycznej Europie Zachodniej procesy narodotwórcze przebiegały w łonie elity politycznej i intelektualnej, prowadząc do powstania narodu” w sensie politycznym, to znaczy grupy obdarzonej pełnią praw politycznych. Następnie w toku integracji pionowej decydujące znaczenie przypisywano językowi i jego unifikacji w obrębie państwa. Wynikiem tych procesów było powstanie więzi państwowo-narodowej i wykształcenie na jej podstawie elementów szczególnej identyfikacji pojęć narodu i państwa. Model zachodnioeuropejski sprowadzał się do przejścia od wspólnoty państwowej poprzez rozwój i unifikację języka do wspólnoty narodowej. Natomiast w Europie Środkowo-Wschodniej procesy społeczno-historyczne sprawiły, że tutaj pierwszorzędną rolę odgrywało kryterium języka; decydująca stawała się wspólnota językowa (szerzej – wspólnota kulturowo -cywilizacyjna), kolejnym etapem była wspólnota narodowa, w oparciu o którą tworzyła się wspólnota państwowa3.
Mówiąc o kształtowaniu się ukraińskiej tożsamości narodowej warto przytoczyć jeszcze jedną definicję, w myśl której świadomość narodowa jako zjawisko ze sfery psychologii społecznej, ujawniane indywidualnie lub grupowo, jest wyrazem istnienia narodu na określonym etapie jego rozwoju. Kształtują ją różnorodne czynniki: m.in. poczucie wspólnoty językowej, wspólna tradycja historyczna, religia, wspólni bohaterowie narodowi (narodowa mitologia), wreszcie wspólnota terytorialna i w dalszym stadium wspólnota państwowa4.
Przyjęcie chrześcijaństwa z Bizancjum, wejście Rusi Kijowskiej w obręb wpływów kultury grecko-bizantyńskiej przyniosło w konsekwencji przekształcenie pogańskiego kaganatu ruskiego w chrześcijańskie państwo, wchodzące zarazem w skład Bizantyjskiej Wspólnoty Narodów5. Fakt ten – prócz politycznych – miał również kulturalne konsekwencje. O. Pricak uważa, iż z perspektywy prawosławia i Konstantynopola Ruś stawała się podporządkowaną Bizancjum grupą księstw pod duchowym zwierzchnictwem metropolity Rusi. Miało to m.in. takie skutki, że metropolita i jego biskupi posiadali na Rusi specjalny status – długo (do przełomu XVI i XVII wieku) pozostawali cudzoziemcami, przeważnie Grekami, i w większości wypadków nie ulegali asymilacji w miejscowym środowisku, przez co „nie wyłonili spośród siebie nieistniejącej elity potencjalnego państwa”6. Takie ujęcie prezentuje dychotomiczny model kultury bizantyjsko-słowiańskiej, w myśl którego kultura wysoka Bizancjum posługiwała się językiem greckim w funkcji języka literackiego oraz języka kultowego i co za tym idzie była wyłączną domeną greckojęzycznej ludności Cesarstwa, podczas gdy „barbarzyńcy” (nawet jeżeli byli już „chrześcijańskimi barbarzyńcami”) poruszając się w sferze kultury niskiej mogli posługiwać się językami rodzimymi, w tym cerkiewnosłowiańskim. To właśnie w sposób zasadniczy miało odróżniać tę część Europy od Zachodu, gdzie przyswojenie sobie języka sakralnego (łaciny) stwarzało możliwość przystąpienia do sfery wysokiej kultury języka łacińskiego, czyli awansu cywilizacyjnego7.
Język staro-cerkiewno-słowiański – importowany wraz z pisanymi pismem cyrylickim księgami cerkiewnymi, stał się dla Rusi pierwszym językiem literackim. Ponieważ bariera pomiędzy językiem kultu i językiem, jakim mówiono wówczas na Rusi, była nieporównanie mniejsza niż pomiędzy językiem Słowian przyjmujących chrześcijaństwo z Rzymu a łaciną, z czasem język cerkiewnosłowiański począł coraz bardziej dostosowywać się do wymowy miejscowej, czego przejawem było przejmowanie szeregu cech charakterystycznych dla ówczesnego języka mówionego Rusi. Dzięki temu stawał się on zarazem specyficzną, lokalną odmianą języka cerkiewnosłowiańskiego, językiem literackim wykształconej ruskiej elity, w jakim powstały wspaniałe zabytki literatury złotego wieku Rusi Kijowskiej (m.in. Ewangeliarz Ostromira, Słowo o prawie i łasce metropolity Iłariona i bogata literatura homiletyczna, Powieść lat minionych Nestora oraz inne latopisy i liczne utwory hagiograficzne). Stopień nasycenia zabytków piśmiennictwa Rusi Kijowskiej językowymi elementami lokalnymi zależał od charakteru i treści poszczególnych dzieł – do zabytków świeckich (np. latopisów) elementy staroruskie przenikały w większym stopniu8.
Po okresie rozkwitu kultury Rusi Kijowskiej nastąpiło najpierw osłabienie państwa w wyniku konfliktów dynastycznych, a następnie katastrofa w postaci najazdów mongolskich w połowie XIII stulecia. Kultura wschodniej Słowiańszczyzny podlegała wówczas procesom coraz silniejszej dyferencjacji, czemu towarzyszyły zjawiska natury politycznej. Zaczynają wyrastać nowe ośrodki polityczne: na północy powstają już zalążki przyszłego państwa moskiewskiego, natomiast protoukraińską część spuścizny Rusi Kijowskiej przejmuje księstwo Halicko – Wołyńskie, co miało znaczenie nie tylko polityczne, lecz także kulturalne. Pozwoliło bowiem księstwu Halicko-Wołyńskiemu poprzez sąsiedztwo oraz pośrednictwo Polski i Węgier zetknąć Rusinów-Ukraińców z wpływami kultury zachodniej, łacińskiej.
Wchłonięcie ziem zachodnioruskich (białoruskich i ukraińskich) przez Wielkie Księstwo Litewskie (większość ziem zachodnioruskich) oraz Królestwo Polskie (księstwo halickie) miało duże znaczenie dla dalszego wyodrębniania się kultury i narodowości ukraińskiej. Warto podkreślić, że na obszarze Litwy kultura ruska dominowała, a język ruski pełnił w administracji Wielkiego Księstwa funkcję języka państwowego, podczas gdy na koronnych ziemiach ruskich zaczęły się zaznaczać coraz silniejsze wpływy kultury zachodniej, łacińsko – polskiej. W okresie tym ruskie (staroukraińskie) piśmiennictwo kontynuowało swoje tradycje, posługując się językiem, który nazywany bywa cerkiewnosłowiańskim w redakcji ruskiej lub ruskocerkiewnym. Już używana w tym kontekście terminologia wskazuje na nasilający się proces przenikania do języka książkowego elementów lokalnego języka mówionego.
W okresie reformacji, za sprawą postulatu przełożenia Pisma Świętego na języki dostępne szerokim masom oraz rozpowszechnienia nauki reformowanej wśród warstw mniej wykształconych, zwrócono uwagę na języki narodowe. W przypadku Rusinów warstwą, do której zamierzano dotrzeć, była przede wszystkim drobna szlachta i mieszczaństwo. Dla nich to propagatorzy idei Reformacji przekładali Biblię oraz szereg ksiąg religijnych z polskiego na mówiony język ruski (tzw. mowę prostą). Nie wykorzystywano w tym celu języka cerkiewnosłowiańskiego (zrutenizowanego), jako że przedstawiciele mniej oświeconych warstw społeczności ruskiej bardzo często już nie rozumieli go w pełni. Szerzenie się z Zachodu nowinek religijnych napotkało na podatny grunt wśród wiernych obu Kościołów Rzeczypospolitej (katolickiego i prawosławnego), jako że oba, choć w różnym stopniu, dotknięte były wewnętrznym kryzysem. Jednakże po kilkudziesięciu latach dynamicznego rozwoju wyznań reformowanych (zjawisko to dotyczyło niemal wyłącznie szlachty i magnaterii, a na ziemiach Wielkiego Księstwa Litewskiego prawosławnych dotychczas rodów bojarskich i magnackich) dało się zaobserwować ciekawe i dla rozwoju narodowego Rusinów brzemienne w skutkach zjawisko. Jeśli w Koronie Kościół katolicki odzyskiwał swoją pozycję i wiernych, to zachodnioruskie prawosławie nie było w stanie się odrodzić i skutkiem tego większość lub nawet niemal wszyscy ruscy nowowiercy odchodząc od nauki reformowanej (częściowo już pod koniec XVI w., a w znacznej mierze w pierwszej połowie XVII stulecia) nie powracali do Cerkwi prawosławnej, lecz przechodzili do Kościoła łacińskiego9.
Aktywność ówczesnego drukarstwa cyrylickiego na ziemiach ukraińskich nie sprowadza się już wyłącznie do produkowania ksiąg na potrzeby cerkwi prawosławnej, które redagowane były w mniej lub bardziej czystym języku cerkiewnosłowiańskim redakcji ruskiej. Pojawiają się także książki wydawane w „prostej mowie” -języku mówionym wykształconych Rusinów10.
Unia brzeska 1596 roku była dla rozwoju języka ukraińskiego momentem o niezwykłej doniosłości. W obliczu niejednomyślności co do przyjęcia unii i rozłamu wśród ludności ruskiej pojawiła się wielka liczba niezwykle ciekawych i zróżnicowanych pod względem językowym tekstów, należących do tak zwanej literatury polemicznej okresu unii. Już w XVII w. ruskie drukarstwo cyrylickie walnie przyczyniło się do upowszechnienia tekstów teologicznych
pisanych prostą mową, czyli odmianką żywego języka zachodnioruskiego,
ukształtowaną literacko pod piórami autorów tekstów polemicznych, która w bardziej sprzyjających okolicznościach „mogłaby lec u podłoża późniejszego ukraińskiego języka literackiego”1!. Inna rzecz, że stosunkowo wcześnie językiem większości tekstów ruskich polemistów (tak unitów, jak i prawosławnych) stał się polski. Ta polskojęzyczna twórczość literacka Rusinów, świadcząca o coraz silniejszych wpływach kultury polskiej i penetracji polszczyzny na Ukrainie, dowodzi także, że zdaniem Rusinów używanie w tekstach języka
polskiego czy też łaciny nie musiało wcale przesądzać o utracie świadomości narodowej12. Wiązało się to z faktem, że język polski był lingua franco, wielonarodowej Rzeczypospolitej, stąd nie tylko używali go ruscy pisarze w swej twórczości, lecz również działacze polityczni (np. hetmani kozaccy) wykorzystywali w dokumentach i korespondencji, nie stając się przy tym ani na jotę mniej
ukraińskimi13. Melecjusz Smotrycki, autor szeregu wybitnych traktatów polemicznych, początkowo gorący obrońca prawosławia, który z czasem przeszedł na stronę unii, w jednym ze swych polskojęzycznych traktatów (Weryfikacja niewinności, 1620) wyraził ciekawy w kontekście problematyki świadomości narodowej ówczesnych Ukraińców pogląd, iż nie wiara „Rusina Rusinem czyni”, ale pochodzenie i „ruska krew”14.
Fakt równoległego funkcjonowania w piśmiennictwie ruskim tego okresu zukrainizowanej cerkiewszczyzny (obsługującej głównie piśmiennictwo kultowe) oraz tzw. prostej mowy (zbliżonej do potocznego języka mówionego), skłania badaczy do twierdzenia o dwóch typach, lub wręcz o dwóch językach literackich ówczesnej Ukrainy. Zjawisko to charakterystyczne jest dla XVII-XVIII w.15
O poczuciu tożsamości narodowej opartej o przywiązanie do własnego języka świadczy fakt, że w akcie Unii Lubelskiej wcielającym część ziem ruskich do Korony zawarty został warunek zachowania „po wsze czasy” obok religii prawosławnej również języka ruskiego. Język ruski miał pozostać językiem sądów ziemskich i grodzkich, a dokumenty dotyczące ziem ruskich wychodzące z kancelarii królewskiej miały być „Ruskim pismem pisane”. Zobowiązań tych nie przestrzegano, czego dowodem są datowane już na lata 70. XVI wieku liczne protesty szlachty ukraińskiej, zwracające uwagę na nierozumienie języka polskiego i podkreślające pragnienie pozostania przy mowie ojców16. Ten i szereg innych przykładów odwoływania się do ruskiej tradycji historycznej, religii ojców (zwłaszcza w okresie polemiki wokół unii brzeskiej), przejawy obrony własnego odrębnego języka świadczyć mogą o odczuwanej przez ówczesną szlachtę ukraińską potrzebie zamanifestowania własnej tożsamości.
Faktyczna utrata – w wyniku zmian będących konsekwencją Unii Lubelskiej – przez język ruski pozycji języka państwowego w Wielkim Księstwie Litewskim oraz rosnący wpływ polszczyzny na ziemiach koronnych przyczyniły się również do wypierania języka ruskiego z innych sfer życia. W dziedzinie literatury tendencja ta zaowocowała polskojęzyczną twórczością ukraińskich pisarzy sarmackich, którzy oprócz książkowej cerkiewszczyzny posługiwali się równie biegle i chętnie łaciną oraz językiem polskim. W efekcie zachodzących procesów w okresie XVI-XVIII w. na ziemiach zachodnioruskich wchodzących w skład Rzeczpospolitej dla większości wykształconych Rusinów (Biało-rusinów i Ukraińców) łacina i język polski stawały się bardziej naturalne, bardziej organiczne niż coraz silniej oddalający się od ruskiego języka potocznego cerkiewnosłowiański, i znajdowały coraz szersze zastosowanie nie tylko w administracji, ale także w twórczości literackiej17.
Pojawiła się wówczas bogata literatura ruska tworzona w językach łacińskim, polskim, greckim, cerkiewnosłowiańskim, a po przyjęciu przez Kozaków w połowie XVII w. protektoratu moskiewskiego i zajęciu przez Rosję lewobrzeżnej Ukrainy także w języku rosyjskim. Autorzy radzieccy podkreślali częstokroć, że połowa XVII w. stanowi cezurę również w rozwoju kultury i języka Ukraińców. Jednakże wydarzenia społeczno-polityczne tego okresu nie zmieniły w sposób znaczący charakteru języka tekstów literackich końca XVII w., a przełom (w postaci renesansu cerkiewszczyzny oraz wpływów rosyjskiego) przyniosły dopiero pierwsze dziesięciolecia XVIII stulecia18.
Organizując pod koniec lat 20. XVII wieku szkołę przy Kijowsko-Pieczerskiej Ławrze, jej ówczesny archimandryta Piotr Mohyła stawiał sobie za cel stworzenie instytucji broniącej prawosławia i będącej zarazem konkurencją dla szkół katolickich (czyli w praktyce polskich). Można było osiągnąć ten cel tylko za sprawą wysokiego poziomu nauczania, przewyższającego poziom prawosławnych szkół brackich i dorównującego szkołom polskim. Program taki zakładał, że organizowana szkoła przyklasztorna miała być nie tyle szkołą helleńsko-słowiańską, co łacińsko-polską. Rodziło to zrozumiałą nieufność zwolenników prawosławia, szczególnie Kozaków stanowiących jego tradycyjną podporę. Kompromis udało się osiągnąć w 1632 roku, gdy w wyniku połączenia kijowskiej szkoły brackiej oraz szkoły przy Ławrze Kijowsko-Pieczerskiej z inicjatywy Piotra Mohyły powstało Kolegium Kijowsko – Mohylańskie, które pod koniec XVII wieku (kiedy Kijów znajdował się już w granicach Rosji), wyniesione zostało do rangi akademii. Program nauczania nowego kolegium oparty został w znacznym stopniu na modelu wypracowanym w szkołach jezuickich19.
Wkrótce jednak się okazało, że w realiach kijowskich greka i cerkiewnosłowiański poczęły tracić na znaczeniu, co w przypadku Kolegium oznaczało coraz silniejszą latynizację i polonizację. Natomiast w szerszym kontekście życia społecznego i politycznego Rzeczypospolitej coraz bardziej niezbędna była Rusinom znajomość nie tylko polskiego, ale również łaciny20.
Należy podkreślić, że działalność Kolegium Kijowsko – Mohylańskiego miała kapitalne znaczenie dla kształtowania się świadomości narodowej Ukraińców, jakkolwiek początkowo pełniło ono raczej rolę kontynuatora tradycji, uświadamiającego Rusinom istnienie ciągłości między siedemnastowieczną Rusią a wczesnym okresem w dziejach Kijowa, natomiast w latach późniejszych (działając w granicach państwa rosyjskiego) wpływ jego na rozwój świadomości narodowej „nie był wyraźnie zamierzonym celem”21.
Rozwój stosunków społeczno-narodowościowych na ukraińskich ziemiach Rzeczypospolitej (sytuacja nie zmieniła się zasadniczo, gdy część tych ziem znalazła się w państwie Habsburgów) prowadził do coraz głębszego wynaradawiania się elit ruskich. W pierwszych dziesięcioleciach XIX wieku proces spolonizowania się wyższych warstw społeczności ukraińskiej (szlachty) ostatecznie się dokonał, w wyniku czego Rusini-Ukraińcy pozbawieni zostali elity, a przekonanie o własnej odrębności kulturowej i elementy świadomości narodowej zachowały jedynie niezbyt silne mieszczaństwo oraz przede wszystkim duchowieństwo unickie (greckokatolickie). Chociaż także w tych środowiskach coraz powszechniejsze staje się używanie tak w mowie, jak i w piśmie języka polskiego.
Pierwsze w Galicji próby wprowadzenia żywej mowy ludowej do piśmiennictwa ukraińskiego dokonały się pod wpływem romantyzmu oraz literatury przenikającej z Ukrainy Naddnieprzańskiej. Prawdziwym przełomem było wydanie w 1837 roku przez Markijana Szaszkiewicza, Jakuba Hołowackiego i Iwana Wahyłewicza Rusałki Dnistrowej – zbioru utworów prozatorskich i poetyckich (własnych oraz przekładów) w języku, u którego podstaw legła żywa potoczna mowa ludu zachodnioukraińskiego.
Natomiast w drugiej połowie XIX w. w ukraińskim środowisku lwowskim panowała ciężka, nienaturalna „ruteńszczyzna”, dodatkowo jeszcze uzupełniana w równie sztuczny sposób rusycyzmami. Powstałe w ten sposób jazyczije, będące nieusystematyzowaną mieszaniną galicyjskich ukraińskich prowincjalizmów, cerkiewszczyzny, polonizmów i języka rosyjskiego, zaczęło szerzyć się na większą skalę wśród moskalofilsko nastawionych Rusinów Galicji. Moskalofile (niewątpliwie pod wpływem idei panslawistycznej), negując istnienie odrębnego języka ukraińskiego, mówili jedynie o miejscowych dialektach języka rosyjskiego. Powstająca wówczas literatura Ukraińców galicyjskich przesycona była jazyczijem, co musiało odbić się także na ich języku mówionym22.

Powoli dawały się jednak zauważyć pierwsze symptomy ewolucji sposobu postrzegania funkcji języka narodowego. Uświadamiano sobie, że język ojczysty jest najważniejszym elementem, podstawą, na której kształtuje się duchowość, kultura, co za tym idzie – narodowa tożsamość każdej grupy etnicznej, przy czym język odgrywa w tym procesie donioślejszą jeszcze rolę w przypadku narodów pozbawionych własnej państwowości i znajdujących się dopiero na etapie samookreślania się wobec kultur obcych.
Jeszcze w 1889 roku rzeczywisty stan świadomości narodowej Ukraińców postrzegany był przez Iwana Frankę następująco: „jeżeli dotychczas jesteśmy w znacznym stopniu tylko plemieniem, a nie narodem (to znaczy świadomą swojej odrębności i jedności etniczną jednostką), to żadna konstelacja [polityczna – PT] nie zdoła uczynić nas narodem”23. Podobne opinie ewoluują w miarę wzrostu znaczenia ruchu ukraińskiego w Galicji, pojawia się przekonanie o jego realnych możliwościach, wiara w umocnienie się ukraińskiej świadomości narodowej.
W odniesieniu do kwestii językowych Franko dostrzegał konieczność zwrócenia się ku językowi rzeczywistemu, jakim rzeczywiście i w sposób naturalny mogłoby się posługiwać ukraińskie społeczeństwo (zarówno prosty lud, jak i inteligencja), zdając sobie sprawę, że tylko taki język mógł stać się gruntem dla narodowej literatury, budulcem odrodzonej świadomości narodowej. Zgodnie z koncepcją wspólnoty językowej, kulturalnej i narodowej wszystkich Ukraińców, proces ten musiał się dokonać poprzez sięgnięcie do zasobów językowych twórczości literackiej powstającej nad Dnieprem. Postulowana swoista synteza elementów zachodnioukraińskich i naddnieprzańskich jest rzeczywiście dostrzegalna w języku tekstów Franki24.
W kwestii budzenia się tożsamości narodowej Franko, jako jeden z pierwszych w Galicji, dowodził kulturalnej kompletności oraz specyficzności Ukrainy; wiodło to do sformułowania koncepcji Wielkiej Ukrainy – idei wspólnoty narodowej Ukraińców zamieszkujących po obu stronach granicy austriacko-rosyjskiej. W czasie, kiedy polityczne warunki pozwalały umieścić podobną teorię pośród utopii, Franko ogłosił nie tylko konieczność, ale i nieuchronność niezależnej drogi rozwoju kultury ukraińskiej. To, co zaproponował, nie było już tylko nostalgicznym spoglądaniem Ukraińców galicyjskich w kierunku środowisk Ukrainy Naddnieprzańskiej, ale kompletnym i podbudowanym naukowo projektem przyszłości narodu ukraińskiego25.
Natomiast Ukraina Naddnieprzańska, od początku XVIII wieku stając się coraz bardziej prowincją Imperium Rosyjskiego, oznaką czego był szereg aktów likwidujących resztki autonomii kozacko-ukraińskiej, w sposób niedwuznaczny przyjmowała status kolonii26.
W XVIII stuleciu na lewobrzeżnej Ukrainie przytłaczająca większość utworów literackich pisana jest tamtejszym językiem „książkowym”, stanowiącym zukrainizowaną cerkiewszczyznę z coraz silniejszymi wpływami języka rosyjskiego. Jako przykład może służyć twórczość Hryhorija Skoworody. Jako wychowanek Akademi Kijowsko-Mohylańskiej znał on łacinę, równie dobrze władał cerkiewnosłowiańskim, znał wreszcie swój język ojczysty – mowę ludu wschodnioukraińskiego. Jednak wybierając na materiał językowy swych utworów (w miejsce języków „książkowych” – łaciny i cerkiewszczyzny) język mówiony, Skoworoda nie mógł wybrać języka ukraińskiego, ponieważ adresatem jego tekstów była wykształcona wschodnioukraińska szlachta, która pod koniec XVIII wieku po ukraińsku prawie już nie rozmawiała, językiem jego tekstów staje się zatem rosyjski. Ale nie rosyjszczyzna Sankt-Petersburga czy też Moskwy, lecz specyficzny język rosyjski „sformowany na ukraińskim substracie”, jakiego używała wykształcona elita wschodniej Ukrainy, i który stał się fundamentem struktury językowej dzieł Skoworody27. Z czasem również sama postać Skoworody stała się przedmiotem mitotwórstwa. Pierwsze poświęcone mu publikacje (z lat 1817-1836) stworzyły legendę Skoworody – mędrca mieszkającego pośród biedoty i rzekomo pogardzającego ówczesną bogatą i wykształconą warstwą wschodnioukraińska28.
Koniec XVIII w. uznaje się powszechnie za przełomowy w dziejach literackiego języka ukraińskiego. W 1798 roku wychodzi w Petersburgu drukiem pierwsza księga Eneidy pióra Iwana Kotlarewskiego. Datę tę przyjęto uważać za początek nowej literatury ukraińskiej, bowiem w tekście tym Kotlarewski użył żywego języka, jakim mówił lud ukraiński Połtawszczyzny, w funkcji języka literackiego. Wiąże się to w pewnym stopniu z rozwojem świadomości narodowej, jakkolwiek rzeczywisty ruch odrodzenia narodowego rozpoczął się na Ukrainie dopiero kilkadziesiąt lat później. I choć nowy język literacki niekoniecznie musi być związany bezpośrednio z nową świadomością narodową, jednak w tym przypadku związek taki zaistniał. Niezwykle umiejętne wprowadzenie do dzieła literackiego elementów żywej mowy potocznej, charakterystycznej dla ukraińskich dialektów połtawskich, i relatywny sukces Eneidy skłonił do pójścia w ślady Kotlarewskiego szereg pisarzy pierwszej połowy XIX wieku (Hułak-Artemowśkyj, Kwitka-Osnowjanenko, Borowykowśkyj, Hrebinka), co z czasem zaowocowało całym nurtem w literaturze, jaki doczekał się nie zawsze pochlebnego miana „kotlarewszczyzny”.
Wprawdzie nieco iluzoryczne było wyodrębnienie poprzez Eneidę kolonialnej ukraińskości z morza imperialnej literatury wszechrosyjskiej (dowodem orientacji na czytelnika rosyjskojęzycznego jest włączenie do wydania słowniczka „małorossijskich słów”), jednakże nurt zapoczątkowany przez Kotlarewskiego mógł wykonywać funkcję swoistej maski szczerości. Za sprawą modalności, przysłaniającej hybrydowość i kolonialny charakter ówczesnego procesu literackiego na Ukrainie (nie można zapominać, iż wszyscy ukraińscy pisarze w większym lub mniejszym stopniu uczestniczyli w ogólnorosyjskim procesie literackim), kotlarewszczyzna była w pewnym sensie miarą ukraińskości. Pomimo pewnej konwencjonalności kotlarewszczyzny, pisarz tworzący w zgodzie z tym nurtem stawał się pisarzem ukraińskim29.
Innym niemniej ciekawym fenomenem twórczości Kotlarewskiego i jego następców jest efekt wzmacniania narodowej, kulturalnej i literackiej samoświadomości, i to nie tylko za sprawą języka. Elementem służącym potwierdzeniu nowej świadomości jest burleska, charakterystyczny humor we wszystkich swoich odcieniach30. Poszukiwanie nowych środków wyrazu dla literatury w największym stopniu wyraziło się poprzez sięgnięcie do mowy ojczystej. W fakcie wykorzystywania języka ukraińskiego, pozbawionego wówczas przecież statusu politycznego i nie mogącego zapewnić kariery urzędniczej, przejawiały się doświadczenie historii i współczesności oraz tradycja narodowa31.
Do połowy XIX w. żadnemu z pisarzy ukraińskich nie udało się jednak stworzyć ani uniwersalnej leksyki, ani kompleksu akceptowanych powszechnie norm gramatycznych i fonetycznych ukraińskiego języka pisanego. Najprawdopodobniej zabrakło wśród ówczesnych pisarzy twórcy obdarzonego nie tylko geniuszem poetyckim, ale również wyczuciem językowym. Taką postacią był dopiero Taras Szewczenko, który na podstawie języka pieśni ludowych, specyficznych cech dialektów połtawsko-kijowskich z dodatkiem elementów ruskocerkiewnych i rosyjskich, stworzył dzięki swemu talentowi język o charakterze ponadregionalnym, ponadgwarowym, i uczynił go uniwersalnym narzędziem przydatnym do wyrażania myśli i uczuć. Geniusz poetycki Szewczenki sprawił, iż jego poezja dotarła z czasem do całego niemal narodu ukraińskiego i pomogła (niektórzy uczeni są zdania, że w stopniu decydującym) w stworzeniu ogólnonarodowego ukraińskiego wzorca języka literackiego. Dzięki Szewczence język ukraiński (szczególnie w funkcji języka literackiego jako środka wyrazu artystycznego, a nie tylko środka komunikacji) niewątpliwie uległ wzbogaceniu. Z drugiej jednak strony, na ówczesnej Ukrainie w dalszym ciągu powszechnie używany był język rosyjski, tak w życiu społecznym, jak i w nauce i w literaturze (nawet przez czołowe postaci kultury ukraińskiej). Prowadziło to niektórych romantyków ukraińskich do przekonania, iż ukraiński skazany jest na przejście do stanu języka martwego albo w najlepszym razie przetrwa na poziomie regionalnym i podtrzymywany częściowo w sposób sztuczny32.
Problem bilingwizmu literatury ukraińskiej (zarówno na styku ukraińsko-polskim, jak i ukraińsko-rosyjskim) polega na ścisłych korelacjach wymienionych kultur. Schemat był w obu przypadkach podobny, zmieniały się jedynie realia polityczne i co za tym idzie właściwości dyskursu kulturalnego. W XVII i XVIII w. piśmiennictwo polskie i ukraińskie rozwijało się w bliskim współdziałaniu, tworząc w granicach Rzeczpospolitej jedną wspólną przestrzeń, wspólne środowisko kulturalne. Niezależnie od licznych różnic (zwłaszcza w okresie późniejszym, charakteryzującym się silną rusyfikacją i dyskryminacją kultury ukraińskiej), w podobnym kierunku się rozwijają – poczynając od połowy XVII wieku – kulturalne kontakty ukraińsko-rosyjskie, zacieśniające się w miarę wchłaniania Ukrainy przez imperium i likwidowania resztek niezależności kozackiej Ukrainy33.
Dalszemu rozwojowi literackiej ukraińszczyzny stanęły na przeszkodzie czynniki natury ideologicznej i idące za nim decyzje polityczne, ograniczające używanie języka „małoruskiego” na terenie państwa rosyjskiego (m.in. wydane w 1863 r. rozporządzenie ministra spraw wewnętrznych Wałujewa, zabraniające wydawania drukiem jakichkolwiek tekstów w języku ukraińskim, oraz tzw. dekret Emski z roku 1876, stanowiący o dodatkowym zakazie importu wydawnictw ukraińskich).
Rozwój języka ukraińskiego nie mógł więc wpływać w sposób swobodny na proces formowania się tożsamości narodowej Ukraińców na żadnym z obu obszarów rozdzielonych granicą austriacko-rosyjską. O ile jednak na zachodniej Ukrainie język ukraiński nie podlegał zasadniczo restrykcjom ze strony władz, o tyle władze rosyjskie powstrzymywały proces rodzenia się świadomości narodowej Ukraińców na drodze administracyjnej i policyjnej dyskryminacji języka i kultury ukraińskiej.

Początek XX wieku był dla Ukraińców okresem dynamicznego rozwoju świadomości narodowej i powstania zalążków nowoczesnego narodu ukraińskiego. Przyczyną, dla której burzliwe wydarzenia, związane z walką o własną państwowość, miały różny charakter w Galicji i na Naddnieprzu, był różny stopień rozwoju tożsamości narodowej – w Galicji w 1918 roku Ukraińcy pretendowali już do miana narodu w sensie politycznym, podczas gdy na Ukrainie nie wyszli jeszcze ze stadium masy etnograficznej. Dramatyczne wydarzenia lat 1917-1921 umocniły przekonanie o kulturalnej jedności podzielonych granicami obcych państw Ukraińców, o wspólnej dla nich tożsamości narodowej i z okresu tego – pomimo nieudanych prób utrzymania własnego państwa – Ukraińcy wyszli jako naród34.
Okres funkcjonowania państwowości ukraińskiej nad Dnieprem był czasem, kiedy po prawie dwustu latach przerwy ukraiński stał się ponownie jeżykiem prawodawstwa, administracji i wojska. Jednakże krótkotrwałość państwowości ukraińskiej sprawiła, że używanie w sferze administracji języka ukraińskiego nie stało się faktem zrozumiałym samym przez się i powszechnie akceptowanym. Istotne znaczenie miało jednak to, iż język ukraiński funkcjonował w różnych sferach, jakkolwiek stosunki językowe w miastach, zwłaszcza leżących na peryferiach i odległych od prądów szerzących się z Kijowa, zmieniły się tylko w niewielkim stopniu: język rosyjski utrzymał się w funkcji podstawowego środka komunikacji, a klasowa przynależność rosyjskiego i ukraińskiego nie została naruszona. O pozytywnych zmianach świadczy częstsze niż dotychczas wykorzystywanie ukraińskiego w życiu politycznym, rozwój ukraińskiego szkolnictwa, ukraińskojęzyczne wydawnictwa, powstawanie sieci ukraińskich instytucji kulturalnych35.
Na Ukrainie radzieckiej władze sowieckie stworzyły początkowo pozory dogodnych warunków dla rozwoju kultury ukraińskiej, dzięki czemu okres ten zaowocował prawdziwym odrodzeniem narodowym (ze względu na represje, jakie dotknęły najwybitniejszych przedstawicieli ówczesnej kultury i nauki ukraińskiej, nazwano je później „odrodzeniem rozstrzelanym”). Następstwa renesansu języka i kultury ukraińskiej były dla procesu samookreślenia się Ukraińców oraz konsolidacji ukraińskiej świadomości narodowej tak daleko idące, że władze doszły do logicznego wniosku, iż tolerowanie podobnych tendencji doprowadzić może do pełnego ukształtowania się poczucia własnej tożsamości Ukraińców, co w przyszłości mogłoby zagrozić integralności państwa radzieckiego.
Polityczną odpowiedzią władz radzieckich (momentem zwrotnym był rok 1933) było uderzenie z jednej strony w chłopstwo ukraińskie (w wyniku kolektywizacji połączonej z wywołaniem sztucznego głodu zginęło około 7 milionów osób), a z drugiej – w świeżo okrzepłą elitę kulturalną i intelektualną (fizycznie zlikwidowano niemal wszystkich jej przedstawicieli). Tragiczne doświadczenie tych lat zahamowało na długo proces formowania się nowoczesnego narodu ukraińskiego, a jego skutki odczuwalne są w centralnej i wschodniej Ukrainie do dzisiaj.
Po eksperymencie „ukrainizacji” powrócono do starej tradycji rusyfikacyjnej, z tym że teraz polityka ta prowadzona była w sposób o wiele bardziej drastyczny i rzec można systematyczny. Nowy kurs władz sowieckich znalazł swoje odbicie również w praktyce językoznawczej i leksykograficznej. Jednym z pierwszych i symbolicznych jego przejawów było zniszczenie przygotowywanego czwartego tomu Słownika Rosyjsko-Ukraińskiego, który od 1924 r. opracowywano w Ukraińskiej Akademii Nauk. Najprawdopodobniej uznano, iż słownik jest zbyt ukraiński, to znaczy rejestruje zbyt duże różnice pomiędzy rosyjskim i ukraińskim. Zamiast niego w roku 1937 pojawił się wydany w Kijowie przez Instytut Językoznawstwa inny Słownik Rosyjsko-Ukraiński. Tym razem zatroszczono się już o unikanie „wrogich klasowo” terminów i wprowadzanie w ich miejsce słów „rewolucyjnych”. Pod względem zaś leksykalnym, w części ukraińskiej słownika autorzy starali się wybierać lub wprowadzać tam, gdzie to tylko było możliwe, słowa zbliżone do swych rosyjskich odpowiedników, unikając najczęściej synonimiki w obawie, aby korzystającemu ze słownika nie przyszło przypadkiem do głowy, że język ukraiński może być różnorodniejszy i bogatszy w synonimy i odcienie semantyczne od rosyjskiego. Niekiedy wprowadzano słowa przejęte bezpośrednio z rosyjskiego, wyposażając je jedynie w niezbędne fonetyczne substytucje36.
Po drugiej wojnie światowej, kiedy również zachodnia Ukraina znalazła się w Związku Radzieckim, rozwój języka i świadomości narodowej w dalszym ciągu poddany był naciskowi rusyfikacyjnemu. Postępująca industrializacja i urbanizacja także sprzyjały spychaniu kultury ukraińskiej do swego rodzaju getta i sprowadzaniu funkcji języka ukraińskiego do roli języka niewykształconego chłopstwa i częściowo proletariatu miejskiego, którego udziałem nie stał się jeszcze awans cywilizacyjny, wyrażający się przede wszystkim przez zapomnienie wyniesionej z domu mowy i przyswojenie sobie języka rosyjskiego.
W latach sześćdziesiątych pojawiło się pokolenie (szistdesiatnyky), próbujące przywrócić kulturze ukraińskiej możliwości pełnego i nieskrępowanego rozwoju. Tragiczną sytuację języka i kultury ukraińskiej opisał Iwan Dziuba w książce pod znamiennym tytułem Internacjonalizm czy rusyfikacja? (Londyn 1968), która odbiła się głośnym echem tak w ZSRR, jak i poza jego granicami. Jednakże pokolenie to, poddane natychmiastowym represjom, nie zdołało urzeczywistnić swoich nadziei.

Dowodem kolonialnej zależności Ukrainy, świadczącym o sytuacji językowej oraz kulturalnej na Ukrainie w latach sześćdziesiątych, była książka – ’ (1969), w której zamierzano udowodnić tezę o równouprawnieniu języków rosyjskiego i ukraińskiego na radzieckiej Ukrainie. W rzeczywistości materiał odzwierciedlający wpływ języka ukraińskiego na rosyjski był w niej o wiele skromniejszy niż analogiczna część pracy poświęcona wpływom rosyjskim. Jeszcze bardziej wymowny był rodzaj przytoczonych ukrainizmów w języku rosyjskim: dająca się dostrzec przewaga egzotyzmów i nazw zjawisk lokalnych, ekspresywnych słów i zwrotów, używanych w niskim zakresie leksykalnym – zjawisko typowe dla zapożyczeń z języka narodu kolonialnego do języka narodu-kolonizatora i nie różniące się zasadniczo od charakteru arabizmów w języku francuskim czy też hinduizmów w angielskim37.
Według badań z 1989 r. 63 % ludności Ukrainy wymieniło jako swój język ojczysty ukraiński. Nieco inaczej szacuje się jednak liczbę tych, którzy posługują się tym językiem na co dzień (według niektórych danych tylko około 40 %). Problem ten wpisuje się w szerszy kontekst praktycznego funkcjonowania języka ukraińskiego w niepodległej Ukrainie. Mykoła Riabczuk porównywał kilka lat temu sytuację Ukrainy do modelu kanadyjskiego, pisząc o swoistym ukraińskojęzycznym Quebecu (zachodnia Ukraina) w rosyjskojęzycznej Kanadzie. Jednak analogia nie jest pełna, albowiem na Ukrainie zmiana języka dominującego (w przeciwieństwie do sytuacji angielskiego w Quebecu czy rosyjskiego w Estonii) i szersze wprowadzenie języka ludności rdzennej (dotychczas drugorzędnego) nie może spowodować wyobcowania społeczności rosyjskojęzycznej. Sprawia to spokrewnienie języków rosyjskiego i ukraińskiego, dzięki czemu pasywna znajomość drugiego języka osiągana jest bardzo łatwo, a aktywne nim posługiwanie się wymaga jedynie trochę ćwiczeń, praktyki i przede wszystkim chęci. Ma to niekiedy negatywny wpływ na zakres wprowadzania ukraińskiego, ponieważ rosyjskojęzyczni obywatele Ukrainy uważając, że są przez Ukraińców rozumiani, nie widzą potrzeby przechodzenia na język ukraiński. Sytuacja taka nie wymusza więc również wprowadzenia oficjalnego bilingwizmu w funkcjonowaniu urzędów i administracji państwowej czy też stosowania praktyki dwujęzycznej przy okazji różnych ceremonii (jak ma to miejsce np. w przypadku Kanady). Obdarzenie ukraińskiego statusem języka państwowego majak na razie znaczenie bardziej symboliczne niż praktyczne.
O stosunkach językowych na dzisiejszej Ukrainie świadczy fakt, iż prasa ukraińska (poza zachodnią Ukrainą) jest w większości rosyjskojęzyczna, co można do pewnego stopnia wytłumaczyć przeważnie rosyjskojęzycznym charakterem wielkich miast wschodniej Ukrainy. Istnieją również gazety wychodzące w dwóch wersjach językowych. Zdumiewającym dowodem głębokiego rozbicia społeczeństwa Ukrainy, nie tylko w sferze językowej, ale i w sferze mentalności, jest fakt, iż materiały w niektórych paralelnych wydaniach różnią się nie tylko od strony językowej. Inny jest bowiem zestaw materiałów proponowanych „ukrainofonom”, inny zaś dla czytelników rosyjskojęzycznych. Unikanie tekstów, które mogłyby nie spodobać się ukraińskojęzycznej czy rosyjskojęzycznej publiczności, nie pomaga w nawiązaniu dialogu między tymi dwiema grupami społeczeństwa. Tego rodzaju dialog społeczny na Ukrainie nie istnieje, skutkiem czego ukraińsko – i rosyjskojęzyczne społeczności żyją obok siebie, każda w swoim świecie, ze swoją kulturą i z wzajemnymi stereotypowymi wyobrażeniami, w znacznej mierze zmitologizowanymi. Symptomatyczne, iż nawet liderzy państwa posługują się w zależności od regionu, elektoratu czy kontekstu historycznego nie tylko różnymi językami, ale nawet różnymi dyskursami i różnymi systemami wartości38.
Charakterystycznym zjawiskiem dla miast współczesnej Ukrainy jest surżyk – chaotyczna mieszanina słów i systemów językowych rosyjskich i ukraińskich – „język zdezorientowanych przybyszów ze świata wiejskiego, przyswajających sobie w panice język, zwyczaje i wraz z nimi również ukrainofobiczne stereotypy rosyjskojęzycznych miejskich quasi-elit”39. Komentując dzisiejszą pozycję języka ukraińskiego w stolicy Ukrainy, jeden z pisarzy mówi, iż dla niego „koniecznością językową” jest mieszkanie w Stanisławowie, gdyż nie wyobraża sobie, by mógł żyć i tworzyć w środowisku kijowskim, gdzie język ukraiński jest niemal sparaliżowany, a pisarze ukraińscy żyją w swego rodzaju kulturowym getcie, bo otacza ich obcy, pełen ksenofobii, rosyjskojęzyczny świat, który nie rozumie ich i nawet nie stara się ich zrozumieć40.
W dzisiejszej Ukrainie nie mniej ważną rolę ma do odegrania kultura masowa, bo to ona właśnie jako ważny składnik kultury ukraińskiej, a nie folklor ani tym bardziej twórczość elitarna, jest w stanie wzmocnić świadomość narodową i skonsolidować naród. Ponieważ jednak odbiorcą kultury masowej są środowiska miejskie, nadal przeważnie rosyjskojęzyczne (ukraińskojęzyczna inteligencja liczniejsza jest tylko w Kijowie i w Galicji), ukraińska kultura masowa przegrywa. Przykładów dostarczają półki z literaturą popularną (w większości rosyjskojęzyczną), rynek muzyczny i rynek video. Zaś w dziedzinie ukraińskiej literatury pięknej można zauważyć, iż w miarę jej rozwoju paradoksalnie maleje krąg jej odbiorców (choć tu nie bez znaczenia jest czynnik ekonomiczny), co w nieco prowokacyjnym i nasyconym czarnym humorem sformułowaniu jednego z pisarzy brzmiało: „Ukraińska poezja staje się coraz lepsza – niedługo zupełnie przestaną ją czytać”.
M. Riabczuk uważa, że w pewnym uproszczeniu może to przypominać sytuację języka gaelickiego w Irlandii, gdzie po gaelicku wydaje się publikacje naukowe i podręczniki, pisze się poezje i prozę artystyczną, ale nikt nie zabiera się do przekładania popularnej literatury anglojęzycznej ani nie próbuje tworzyć takiej literatury w języku gaelickim41. Wszystko to obwarowane musi być jednak tym zastrzeżeniem, że na szczęście ukraiński na Ukrainie nie jest językiem tak zmarginalizowanym jak gaelicki lub – bliższy przykład – białoruski na Białorusi, gdzie dzieci mówiące wyłącznie po białorusku nie są przyjmowane do przedszkoli z uwagi na „niedorozwój”, czyli nieznajomość rosyjskiego.
Nadal w mentalności Ukraińców silnie zakorzeniony jest kompleks kolonialny, czego dowodem jest różne – w zależności od regionu – podejście do rozmaitych współczesnych autoparodii czy żartów, prezentujących Ukraińców nie tylko w pozie pomnikowej. I charakterystyczne, że gdy na Ukrainie zachodniej, gdzie świadomość narodowa od dawna była silna i gdzie Ukraińcy nigdy nie byli poniżani z uwagi na swój język, takie autoparodie przyjmowane są spokojnie, a ilość obrażających się patentowanych patriotów nie odbiega od normy dla innych krajów, to na wschodzie państwa, gdzie Ukraińcy w dużej części nadal patrzą na siebie oczami kolonizatora, reakcja jest zgoła odmienna i sprowadza się do dramatycznych wystąpień w obronie godności Ukrainy i Ukraińców.
Podsumowując, możemy w rozwoju języka ukraińskiego oraz ukraińskiej świadomości narodowej wyodrębnić kilka okresów. I. Szewczenko uważa, że na przestrzeni XII-XVII w., niezależnie od zmieniających się form władzy politycznej i faktu władania Ukrainą pfzez obcych monarchów, Ukrainie udało się zachować językowo-kulturalną ciągłość. Już na początku XVIII w. istniała więc pewna forma tożsamości narodowej ludności ruskiej, o czym świadczy dostrzeganie własnej odmienności w stosunku do sąsiadów42.
Zdaniem Dymitra Czyżewskiego, po utracie elit, potencjalnych nosicieli świadomości narodowej, Ukraińcy stali się jednak narodem „niepełnym” (co za tym idzie, mianem niepełnej określa również literaturę ukraińską)43. Dlatego też -wieczny ruch ukraiński lewobrzeżnej Ukrainy, miał m.in. na celu przywrócenie kulturze ukraińskiej charakteru kultury kompletnej, co pomogłoby również uzupełnić społeczność ukraińską – doprowadzić ją do stanu organizmu narodowego charakteryzującego się niezależnością kulturalną i wyposażyć w świadomość narodową44. W dziedzinie literatury polegało to m.in. na próbach stworzenia pełnego systemu form i gatunków literackich, podjętych zwłaszcza przez romantyków ukraińskich. W sferze języka zaś polegało na porzuceniu jednostronnego doboru słownictwa z zakresu niskiego i próbie stworzenia systemu języka literackiego, języka znormalizowanego i mogącego się stać podstawą wszystkich gatunków literackich, także środkiem wyrażania uczuć i myśli narodu pełnego. Stanął temu na przeszkodzie słaby rozwój ówczesnego społeczeństwa ukraińskiego, utrata świadomości narodowej wyższych warstw i przez to brak szerszego zainteresowania nową literaturą ze strony tych, którzy powinni byli być jej odbiorcami45. Nieco lepiej wyglądała sytuacja na ziemiach zachodnioukraińskich i między innymi dlatego właśnie Galicja przez jakiś czas odgrywała większą rolę w procesie kształtowania świadomości narodowej.
W przebiegu formowania się świadomości narodowej Ukraińców w XIX wieku dają się wyodrębnić dwa etapy. Faza związana, z nurtem kotlarewszczyzny, typowa, zdaniem niektórych badaczy, dla wczesnego, przednarodowego etapu ukraińskiej świadomości, zwana jest czasem fazą „małorosyjstwa”. W twórczości tego okresu znajduje odbicie mentalność, zakorzeniona w osiemnastowiecznej narodowej „nieświadomości” albo co najwyżej „półświadomości”, co odzwierciedla regres w procesie narodowej autoidentyfikacji, niedojrzałość ówczesnej ukraińskiej świadomości i idei narodowej46.
Dla połowy XIX wieku wymownymi postaciami są Gogol i Szewczenko, których nazwiska traktować można jak swoistą metaforę dwóch różnych etapów tworzenia ukraińskiej świadomości narodowej: etap „małorosyjskości” i „ukraińskości”. Takie rozróżnienie odpowiada dwóm przeciwstawnym światopoglądom: tradycyjno – hierarchicznemu oraz nowoczesno-demokratycznemu. Gogol i Szewczenko, niezależnie od faktu, że w sensie historycznym byli sobie niemal współcześni, należą do różnych epok, reprezentują dwie różne mentalności – przednarodową i narodową47.
Od połowy wieku XIX rozwój ukraińskiej świadomości narodowej przebiega pod wpływem kilku najważniejszych czynników. Z jednej strony język i co za tym idzie literaturę rozmaitymi środkami policyjnymi i administracyjnymi poddawano dyskryminacji (z prawdziwie straszliwymi represjami w okresie sowieckim), z drugiej zaś miał miejsce nacisk kulturalny: wyszydzanie ukraińskości poprzez ukazywanie jej marginalności, chłopskości, niedorozwiniętego języka i kultury oraz ukazywanie nieuchronnej konieczności wyparcia kultury ukraińskiej przez dominującą i nowoczesną kulturę rosyjską. Trzecim ważnym elementem był brak wykształconych wyższych warstw społeczeństwa.
Ważną rolę w kształtowaniu tożsamości narodowej Ukraińców odegrała kultura zachodnia, łacińska, która docierała na Ukrainę przez polskie pośrednictwo. Ukraińcy często opierali się wpływom kultury zachodniej, uznając, że stanowi ona zagrożenie dla ich narodowej i religijnej tożsamości. Paradoksem było to, iż wpływy zachodnie, grożące w jakimś sensie Ukrainie dezintegracją, stanęły ostatecznie na przeszkodzie faktycznemu niebezpieczeństwu ze strony rusyfikacji i pozwoliły Ukraińcom zachować swoją narodową tożsamość. I jeżeli spóbowalibyśmy wyznaczyć na terytorium dzisiejszej Ukrainy trzy strefy, przyjmując jako kryterium siłę wpływów polskich, determinowanych długotrwałością przebywania w składzie państwa polskiego, byłyby to: 1. Galicja, 2. Wołyń oraz Podole, 3. pozostałe regiony Ukrainy. Podział ten odpowiadałby w przybliżeniu dzisiejszym strefom wyznaczanym na podstawie zakresu rozpowszechnienia języka ukraińskiego i poziomu zakorzenienia świadomości narodowej48.

Mother tongue as a shaping factor in Ukrainian national consciousness

This article represents an attempt to trace the shaping of the national consciousness of Ukrainians with relation to the degree of Ukrainian language development and the range of its usage. The adoption of Christianity from Byzantium meant that Great Russia found itself within the cultural sphere of influence of Greek-Byzantine culture: Old Church Slavonic became its first literary language. After the fall of the Kiev state, western Russian lands became part of the Grand Duchy of Lithuania and the Kingdom of Poland. This had bearing on the further differentiation of the Ukrainian culture and nationality as western, Latin-Polish cultural influences permeated the region.
The Reformation also played a not insignificant role in the process of the development of the Ukrainian language since it postulated giving access to the Holy Scriptures to the masses via translations into the secular, national languages. Later, the incorporation of Ukrainian lands as part of the Polish Republic, and then the annexation of increasingly larger areas by the Russian Empire – Latin influences on the one hand and Byzantine on the other – resulted in the appearance of a „Ukrainian” literature created in the Latin, Polish, Greek, Old Church Slavonic, and Russian languages. Loss of independent statehood as well as of an educated elite (which either Polonized or Russified) caused the ousting of the Ukrainian language and its replacement by Polish or Russian.
However, near the end of the nineteenth century, educated Ukrainians (especially from Austro-Hungarian Galicia) began to become aware that a mother tongue is the most important element in the shaping of a national identity. In the Ukrainian regions along the Dnieper River the turning point was the publication of Kotlarevsky’s Eneids in 1798; not less momentous in meaning for the advancement of Ukrainian were the works of Taras Shevchenko (1814-1861).
The beginning of the twentieth century was, for the Ukrainians, a period of battle for their own statehood; these stormy events also played a role in the expansion of the range within which the Ukrainian language functioned. Since their struggle to create their own state met with defeat, this process did not experience a direct continuation. Furthermore, on the territory taken by the Soviet Union, the Ukrainian culture was struck by uncommonly cruel repression. After World War II, within its own Soviet Socialist Republic, Ukrainian was pushed aside and demoted to the rank of a second class language. Policies of Russification enforced for decades led to a situation whereby only an independent Ukraine (since 1992) could restore the mother tongue to its rightful place. Nonetheless, the range within which the Ukrainian language functions (with the exception of the Western Ukraine) is still negligible. In the sphere of mass culture, and often in political and administrative life, too, the Russian language still dominates, being especially universal and common in the cities of the Central and Eastern Ukraine.

1 N. D a v i e s, Europa. Rozprawa historyka z historią, Kraków 1999, s. 864.
2 Np. często cytowaną przez autorów ukraińskich pracą na ten temat jest: Anthony D.
S m i t h, Theories of Nationalism, New York 1972.
3 J.Chlebowczyk, O prawie do bytu małych i młodych narodów, Warszawa-Kraków 1983, s. 23.
4 T. Chynczewska – Hennel, Świadomość narodowa szlachty ukraińskiej i kozaczyzny od schyłku XVI do połowy XVII w., Warszawa 1985, s. 32.
5 O. P r i t s a k, Kijów i wszystka Ruś: Losy pewnej idei sakralnej, [w:] Chrześcijaństwo Rusi Kijowskiej, Białorusi, Ukrainy i Rosji, red. J. Kłoczowski, Kraków 1997, s. 218.
6 Ibidem, s. 219.
7 Ibidem, s. 220.
8 M. Ł e s i ó w, Ukraina wczoraj i dziś, Lublin 1995, s. 30.
9 W. Witkowski, Stosunki społeczno-kulturalne i językowe na ziemiach ruskich Rzeczypospolitej za panowania Zygmunta III Wazy, [w:] Unia brzeska. Geneza, dzieje i konsekwencje w kulturze narodów słowiańskich, red. R. Luźny, F. Ziejka, A. Kępiński, Kraków 1994, s. 80.
10 Ibidem, s. 77.
11 Ibidem, s. 82.
12 H.Hrabowycz, Do istoriji ukrajinskoji literatury, Kyjiw, 1997, s. 142; M. W a wr z o n e k, Traktat Lithos – świadectwo myśli kręgu mohylańskiego, „Slavia Orientalis”, XLVIII,1999, nr 3, s. 409; szerzej pisał o tym A. Martel, La langue polonaise dans les pays ruthenes, Lilie 1938.
13 H.Hrabowycz, op. cit., s. 147.
14 Cyt. za: P. P c ,
Pisarze polscy Rusini, [w:] Unia brzeska. Geneza, dzieje i konsekwencje…, s. 479.
15 W. W i t k o w s k i, Język ukraiński, Kraków 1968; idem, Uwagi o ukraińskim języku literackim XVII w., [w:] Z polskich studiów slawistycznych. Ser. 3. Językoznawstwo, Warszawa
1968, s. 353-360.
16 T. Chynczewsk a-H e n n e l, op.cit., s. 60
17 P. P c K , op. cit., s. 478.
18 W. W i t k o w s k i, O języku wierszy jeromonacha Klemensa (i o periodyzacji dziejów ukraińskiego języka literackiego), „Slavia Orientalis”, XXII, 1973, nr 2, s. 251-256.
19 W Kolegium uczono czterech języków: greki, łaciny, cerkiewnosłowiańskiego i polskiego, zaś w nauczaniu poetyki pomocą służyły podręczniki, z których wszystkie napisane zostały po łacinie lub po polsku, a cytowane przykłady pochodziły z dzieł poetów łacińskich, polsko-łacińskich i polskich. W następnych dziesięcioleciach ośrodek mohylański przyczynił się do ożywienia życia intelektualnego Kijowa; por.: I. Śevćenko, Różne oblicza
świata Piotra Mohyły, [w:] Chrześcijaństwo Rusi Kijowskiej…, s. 243-245.
20 Ibidem, s. 249.
21 Ibidem, s. 266.
22 Nawet pierwsze teksty, jakie wyszły spod pióra Iwana Franki, w tym pierwsza jego powieść Petriji i Dowbuszczuky, pisane były jazyczijem, a tendencja ta była w ówczesnej zachodnioukraińskiej literaturze na tyle silna, że pochodząca z tych terenów twórczość prozatorska i poetycka dziwiła stopniem zrusycyzowania języka nawet Ukraińców żyjących nad Dnieprem. M. e c , „” , [w:] -, , , . . , . , 1998, s. 728-729.
23 Cyt. za: . p , , [w:] Ukraińska myśl polityczna w XX wieku, red. M. Pułaski, Kraków 1993, s. 50.
24 M. Z e r o w podkreślał, że język Franki przebył drogę „od Dniestru po Dniepr, z Zachodu na Wschód”, podczas gdy w twórczości Mychajła Kociubińskiego zauważyć można tendencję przeciwną: Kociubiński wzbogacił leksykę wschodnioukraińską zasobami językowymi Galicji. M. 3 e p o , , 1990, T. I, s. 461.
25 O. , –
, [w:] – …, S. 23.
26 . e p x (), , . , 1998, s. 372.
27 Ibidem, s. 409.
28 Potrzebna była postać, która by się stała wyrazicielem „ducha narodowego”, a ponieważ nikogo rzeczywistego nie było pod ręką, posłużono się lekką mitologizacją postaci ludowego filozofa. Że mit ten niewiele miał wspólnego z prawdą, przekonuje zarówno język tekstów Skoworody (zbyt nasycony latynizmami i cerkiewizmami, aby można było uwierzyć, że adresatem ich mógł być lud), jak i fakty biograficzne. . (), . cit.,
s. 400-401.
29 . p , op. cit., s.
30 Ibidem, s. 493.
31 Ibidem, s. 513.
32 Ibidem, s. 499.
33 Ibidem, s. 479.34 . c – H K , , 1994, T.l, s. 25.
35 . e p e x (), . cit., T. 3, s. 256.
36 Ibidem, s. 205.
37 Ibidem, s. 209.
38 Znajduje to wyraz w mass mediach. Kiedy telewizja państwowa zaprezentowała na ogólnokrajowym kanale sprawozdanie z udziału prezydenta Ukrainy w lwowskich obchodach rocznicy powstania Zachodnioukraińskiej Republiki Ludowej (co musiało mieć silny kontekst narodowy), odpowiedzialni dziennikarze zostali skarceni przez swych przełożonych. Adresatem tego materiału mieli być tylko mieszkańcy zachodniej Ukrainy, a wystąpienie prezydenta nie było w żadnym wypadku przeznaczone dla mieszkańców Krymu, Donbasu i wielu innych regionów Ukrainy. Wspomina to wydarzenie M. P ,
: , „”, 1999, nr 5.
39 M. R i a b c z u k, Literatura oblężonej twierdzy, „Dekada Literacka”, 1998, nr 10.
40 Wirtualna perwersja. Z Jurijem Andruchowyczem rozmawia Ola Hnatiuk, „Dekada Literacka”, 1998, nr 10.
41 M. R i a b c z u k, op. cit.
42 I. Ś e v ć e n k o, Ukraina między Wschodem a Zachodem, Warszawa 1996, s. 11.
43 . , , 1994, s. 306-307;
Grabowicz w przypadku literatury ukraińskiej proponuje zamiast terminu „pełna” zastosować inny – „organiczna”, przypominając, że piśmiennictwo ukraińskie w sposób organiczny sięgało do własnych tradycji, a pojawienie się kotlarewszczyzny z jej „wulgarnością”, z burleską i trawestacją, było naturalnym stadium w rozwoju ukraińskiej literatury. To poprzez te formy i gatunki, a nie poprzez naśladownictwo np. rosyjskiej lub polskiej literatury, mogła zostać zamanifestowana odrębność literatury ukraińskiej; . , op. cit., s. 496.
44 . , op. cit., s. 307.
45 Ibidem, s. 457.
46 Z taką opinią Czyżewskiego polemizuje . , op. cit., s. 323.
47 Pisze o Luckyj, Miż Hoholem i Szewczenkom, Kyjiw, 1998; a także
. , , „”, 1998, nr 7/8.
48 J. Hrycak, Schidna Jewropwa jak intelektualna konstrukcja, „Krytyka”, 1998, nr 11.