Werbnicia w tradycji ludowej wsi w gminie Czyże

Niedziela Palmowa – we wsiach gminy Czyże „Werbna Nediela” lub „Werbnicia”, to jedno z 12 najważniejszych świąt w roku chrześcijańskim. Na Podlasiu ludzie święcą tego dnia wierzbę.

„Praznik nachodit, uże chaty czystimo, myjemo wsio. I wże Werbnicia. Jak chto ide do cerkwy, to prybiraje werbu – jakujuś lentoczku, jakojiś kwietoczki kusoczok”.

Starsi mieszkańcy wspominają, że ozdobione wierzby musiały też stać w cerkwi.

„Werboczki to koliś ubirali. Może byti metrowa dowżyna i tak hoże jich ubirali. Dwie werboczki i wony byli u kwietach od spodu do wercha. I batiuszka jich zabiraje i stawit whorye ponad Rajśkimi dweryma w ikonostasi z odnoho boku odnu, z druhoho boku druhu. To takiji byli, szto szykowali”.

Popularnym zwyczajem było uderzanie poświęconymi gałązkami wierzbowymi ludzi i dobytku, co miało zapewnić zdrowie, życiodajne siły, a nawet bogactwo.

„Bilisia werboczkami. Chwoszczut odin druhoho. Jak prychodiłosio, takoje było bitie. Koli no deś iz cerkwy wychodiat, to toho chalaś, to toho chalaś!”.

Mówiono wtedy:

Werba bje, ne zabje,

Za tyżden Welikdeń.

Bud’ zdorowy jak werba,

Bud’ bihuszczy jak woda,

Bud’ wesioły jak wesna.

Były też takie wersje:

Werba bje, ne ja bju,

Za tyżden Welikdeń.

Ne wsikajsia, ne wsirajsia.

Bud’ zdorowy jak woda,

Bud’ bohaty jak zemla.

Kiedyś poświęcano całe pęczki wierzb. Wykorzystywano je w różny sposób – gospodarze po powrocie z cerkwi szli na pole lub do ogrodu, bo posadzić kilka gałązek, resztę stawiano w świętym kącie pod ikonami.

Wierzeń związanych z właściwościami święconej wierzby było bardzo dużo:

„Jak wietior zrywaje dachy, to treba zatknuti werbu swjaszczonu. Kob hruom ne wdyryw, to zatykali”.

Wierzbę zanoszono na mogiły bliskich, wyganiano nią po raz pierwszy bydło na pastwisko, wysuszoną w następnym roku wrzucano do ognia podczas pieczenia „paski”.