Wielki Tydzień w tradycji wsi w gminie Czyże

Po Niedzieli Palmowej rozpoczyna się Wielki Tydzień – ostatni tydzień Wielkiego Postu. Wszystkie jego dni we wsiach gminy Czyże nazywane są „Welikimi” lub „Strasnymi” – Weliki Ponediełok, Weliki Wtorok, Welika Sereda, Weliki Czetwer, Welika Piatnicia i Welika Subota. Wielki Czwartek to także Żylnik.

b

Szczególnie ważne są ostatnie trzy dni przed Wielkanocą – Wielki Czwartek, Piątek i Sobota. W każdym z nich na nabożeństwach czytane są fragmenty z Ewangelii, które opowiadają o cierpieniach Chrystusa.

W Wielki Czwartek są zapalane świece. Tradycyjnie, po przeczytaniu ostatniej Ewangelii, ludzie nie gaszą ich, ale zabierają płonące do domu. Wszyscy starają się nie zgasić ognia:

– Na Żylnika swiczki palili w cerkwi i z teji swieczkoju idut do domu i kruhom budynkuw obchodiat, kob to wże szczastie było, kob szychowało.

Żylnik we wsiach gminy Czyże to nie tylko Wielki Czwartek, ale także surowy post bez jedzenia i picia, który rozpoczynał się tego dnia po postnej kolacji. Niektórzy ludzie nadal żylnikujut, to znaczy nie jedzą w ogóle przez trzy dni do świąt – aż do zmartwychwstania Chrystusa.

W piątek ludzie idą do cerkwi na wynos płaszczenici. Do tego czasu należy dokończyć wszelkie prace domowe i przygotować dom na największe święto.

W Wielki Piątek, a w niektórych wsiach w sobotę, gospodyni piekły chleby wielkanocne – pasku i mazurka.

U czetwer uweczery rozczyniali, a wże w pjatniciu pekli. Zamisiła takiji mazurki nizeńki na blachi. Mazurki to odne, a paska to druhie. Mazurki na blasi i paska tak same, no paska wże maje mencz zdobnoho, wże takaja wysoka, a mazurki to tam wże dawali jajeć, masło. Robili kryżyk na werchowi.

Mazurok byw zdony i na pasci położet „Chrystos woskres” i szto-leń takoje z tiesta wyryżut. I w blachach pekli dowhich.

Paska to nie tylko obrzędowy zdobny chleb, ale także cały koszyk potraw. Święcił ją batiuszka w sobotę, jeżdżąc od wsi do wsi. Jeszcze nie tak dawno ludzie z kilku rodzin gromadzili się w określonych miejscach we wsi, teraz święcą pokarmy w cerkwi lub koło niej lub też w domach.

Koliś ne w koszykowi, a w korobci. Kłali pasku, kubasu, mjaso, suol, syr, masło, jajcia.

W ostatnim tygodniu Wielkiego Postu, czasem w Wielką Sobotę, malowano jajka i przygotowywano kraszanki oraz pisanki.

***

Foto: Jerzy Plewa (Kuraszewo)

Materiały zebrała Ludmiła Łabowicz w ramach zadania „Dokumentacja i archiwizacja folkloru tradycyjnego gminy Czyże”, realizowanego przez Podlaski Instytut Naukowy dzięki dotacji Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji RP.

Wielki Tydzień w tradycji wsi w gminie Czyże

Wielki Tydzień w tradycji wsi w gminie Czyże

Po Niedzieli Palmowej rozpoczyna się Wielki Tydzień – ostatni tydzień Wielkiego Postu. Wszystkie jego dni we wsiach gminy Czyże nazywane są „Welikimi” lub „Strasnymi” – Weliki Ponediełok, Weliki Wtorok, Welika Sereda, Weliki Czetwer, Welika Piatnicia i Welika Subota. Wielki Czwartek to także Żylnik.

Szczególnie ważne są ostatnie trzy dni przed Wielkanocą – Wielki Czwartek, Piątek i Sobota. W każdym z nich na nabożeństwach czytane są fragmenty z Ewangelii, które opowiadają o cierpieniach Chrystusa.

b

W Wielki Czwartek są zapalane świece. Tradycyjnie, po przeczytaniu ostatniej Ewangelii, ludzie nie gaszą ich, ale zabierają płonące do domu. Wszyscy starają się nie zgasić ognia:

– Na Żylnika swiczki palili w cerkwi i z teji swieczkoju idut do domu i kruhom budynkuw obchodiat, kob to wże szczastie było, kob szychowało.

Żylnik we wsiach gminy Czyże to nie tylko Wielki Czwartek, ale także surowy post bez jedzenia i picia, który rozpoczynał się tego dnia po postnej kolacji. Niektórzy ludzie nadal żylnikujut, to znaczy nie jedzą w ogóle przez trzy dni do świąt – aż do zmartwychwstania Chrystusa.

W piątek ludzie idą do cerkwi na wynos płaszczenici. Do tego czasu należy dokończyć wszelkie prace domowe i przygotować dom na największe święto.

W Wielki Piątek, a w niektórych wsiach w sobotę, gospodyni piekły chleby wielkanocne – pasku i mazurka.

U czetwer uweczery rozczyniali, a wże w pjatniciu pekli. Zamisiła takiji mazurki nizeńki na blachi. Mazurki to odne, a paska to druhie. Mazurki na blasi i paska tak same, no paska wże maje mencz zdobnoho, wże takaja wysoka, a mazurki to tam wże dawali jajeć, masło. Robili kryżyk na werchowi.

Mazurok byw zdony i na pasci położet „Chrystos woskres” i szto-leń takoje z tiesta wyryżut. I w blachach pekli dowhich.

Paska to nie tylko obrzędowy zdobny chleb, ale także cały koszyk potraw. Święcił ją batiuszka w sobotę, jeżdżąc od wsi do wsi. Jeszcze nie tak dawno ludzie z kilku rodzin gromadzili się w określonych miejscach we wsi, teraz święcą pokarmy w cerkwi lub koło niej lub też w domach.

Koliś ne w koszykowi, a w korobci. Kłali pasku, kubasu, mjaso, suol, syr, masło, jajcia.

W ostatnim tygodniu Wielkiego Postu, czasem w Wielką Sobotę, malowano jajka i przygotowywano kraszanki oraz pisanki.

Foto: Jerzy Plewa (Kuraszewo)

*********

Materiały zebrała Ludmiła Łabowicz w ramach zadania „Dokumentacja i archiwizacja folkloru tradycyjnego gminy Czyże”, realizowanego przez Podlaski Instytut Naukowy dzięki dotacji Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji RP.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*